Imię: Neva
Nazwisko: Hillary
Wiek: 16
Ilość lat w obozie: 0
Ranga: Zwykły obozowicz
Boski rodzic: Khione
Umiejętności od boskiego rodzica:- Wywoływanie zamieci(maksymalnie dziesięciominutowych);
- Kontrola śniegu(mogą wytworzyć go z niczego, ale im więcej-tym więcej energii zużywają.);
- Możliwość porozumiewania się z okołobiegunowymi zwierzętami
Umiejętności postaci:Walka mieczem: zaawansowany
Walka włócznią: średni
Strzelanie z łuku: ekspert
Walka wręcz: podstawowy
Walka innym rodzajem broni: (topór) nieznany
Logiczne myślenie: średni
Panowanie nad gniewem: średniozaawansowany
Zdolności manualne: nieznany
Pływanie: średni
Uzdrowicielstwo: nieznany
Data urodzin: 12 grudnia 2000
Miejsce urodzin: Galena, Alaska, USA
Charakter: O Nevie z pewnością można powiedzieć, że jest delikatna jak Śnieżynka. Zapewne można na nią też tak wołać. Podobnie jak płatek śniegu, jest jedyna w swoim rodzaju. Przyjacielsko nastawiona do ludzi i w każdym z nich potrafi odnaleźć dobro. Uśmiech rzadko spełza jej z twarzy. Buzia Nevy raczej nigdy się nie zamyka - trajkocze i trajkocze niby szafa grająca. Jej rozgadanie potarfi być wręcz irytujące.
Neva jest pomocna. Nie potrafi przejść obojętnie obok potrzebującego i nigdy nie oczekuje nic w zamian. Mimo wszystko jest okrutnie naiwna i zupełnie nie wie jak odnaleźć się w nowym świecie bez pomocy ukochanego taty. Ale z racji, że jest ciekawska jak mało kto, po zasypaniu każdej osoby pytaniami poczuje się doinformowana i bezpieczna. A, no i nie zapominajmy o tym, że dzięki temu jak otwarta jest, na pewno łatwo się zaklimatyzuje. Przyjacielska, wesoła i radosna. Mimo wszystko trochę nieporadna i nierozgarnięta. Najpierw robi, potem myśli. Dużo żałuje. Praktycznie każdy jej nieprzemyślany czyn kończy się strumieniem łez. Trzeba przyznać, jest beksą. Na dodatek, ma słomiany zapał. Szybko się poddaje, a także ulega. I jeszcze gorzej! Nienawidzi kłamstwa i mało komu daje drugą szansę. Szybko się obraża. Więc płacze, bo się przecięła, bo ktoś ją nabrał, bo coś jej nie wyszło. Ale wszystkie łzy jakie wyleje na twój rękaw, nadrobi. Niby czym? Pogodą ducha, pociesznym uśmiechem, lojalnością i wiernością, dobrą radą, byciem najlepszą przyjaciółką jaką możesz sobie wymarzyć. I nie zwracaj uwagi, że jeśli płacze, twój rękaw będzie mokry nie tylko od łez. Śnieg także się na tobie roztopi. Od kiedy Mgła przestała ją chronić dopiero odkryła swoje zdolności i jeszcze nie panuje nad tym całkowicie. Psst, tak samo jest w stresujących momentach.
Historia: Neva tak naprawdę nigdy nie widziała swojej matki... żeby się lepiej wysłowić, nie pamięta jej. Zawsze była tylko ona i jej ojciec w przytulnym, małym domku w północnej części Alaski. Zimny klimat Galeny idealnie pasował Nevie. Już w momencie, gdzie lipcowe temperatury skrajnie sięgały 18C, dziewczyna dostawała szału. Uwielbiała srogą zimę i zabawy w śniegu.
Blondynka nie miała rodzeństwa - przynajmniej w swoim domu. Jej ojciec w sumie nie był zwolennikiem dzieci. Ale skoro jedno się urodziło, matka uciekła, to podjął się wyzwania. Równie dobrze mógł się poddać i oddać dziewczynę do Domu Opieki i innych tym podobnych. Nikt nie spodziewał się po nim, że biedny, osamotniony Christopher Hillary stanie się ciepłym i kochającym ojcem, więc była to nielada niespodzianka. Neva stała się jego oczkiem w głowie, skarbem świata. Nie dbał nawet tak o swojego starego, świętej pamięci już psa. Dziewczyna także pokochała mężczyznę i traktowała go nie tyle jak ojca, co jak najlepszego przyjaciela, powiernika tajemnic mimo wspaniałych znajomych w szkole. Nikt nie stał się nigdy ważniejszy niż kochany tatuś. Chłopaka w życiu nie miała, dziewczyny także, więc nic nie postawiła ponad ojca. Relacje z nim są dla Nevy ogromnie ważne, więc to nie dziw, iż na wieści o tym, że jest córką jakiejśtam bogini i ma jechać na jakiśtam obóz, wybuchła płaczem oraz zarzekła się, że bez Christophera nigdzie nie jedzie. Niestety musieli się rozdzielić. Dziewczyna z każdym dniem na nowo oswaja się z zaistniałą sytuacją. Odlicza już nawet dni do wyjazdu na swój pierwszy obóz.
To wręcz nadzwyczajne, że Neva mając szesnaście lat dopiero niedawno dowiedziała się o całokształcie tego świata. Matka szybko ją uznała i dopiero niedawno przestała chronić ją Mgłą. Jaki był tego cel? Zapewne wie tylko Khione...
Stan cywilny: Wolna
Kohorta/Domek: Domek 21
Ekwipunek:- mała paczka draży truskawkowych
- małe, sfatygowane zdjęcie z tatą
Ciekawostki: - Nie jest fanką muzyki klasycznej
- Nie toleruje wszelakich używek
- Typowy biolchem
- Uwielbia wymyślne warkocze, ale nigdy nie robi ich na swoich włosach
- Akceptuje się całkowicie, a szczególną miłością darzy zmarszczki mimiczne przy oczach i głos
- Ma wysoki, dziewczęcy głos (usłyszała kiedyś, iż brzmi jak dobra wróżka)
- Boi się śmierci i koni
- Nie umie pływać
- Ma słabe mięśnie nóg, ale za to mięśnie rąk są w doskonałej formie
- Od dziecka chodziła na lekcje strzelania z łuku i szermierki
- Jest wegetarianką
- Uwielbia słodycze
- Jest optymistką
- Jest stosunkowo przeciętnego wzrostu, mierzy 163cm
- Zazwyczaj ubiera się na jasne kolory
- Ulubiony kolor to biały, ale lubi także większość pastelowych